Wprost nie wypadało zacząć moich działań kulinarnych od realizacji innego przepisu niż ten na (słynny wśród znawców biografii L. M. Montgomery i uwielbiany przez jej syna Stuarta) niby-wiśniowy placek.
Upieczony placek pięknie pachnie owocami, nadzienie jest miękkie, a ciasto przyjemnie chrupiące.
Dodam jeszcze, że użyte przeze mnie do przygotowania nadzienia suszone owoce żurawiny były przez producenta dosłodzone, zatem znacznie zmniejszyłam podaną w przepisie ilość cukru.
Niby-wiśniowy placek piekłam już dwa razy, ale mam w planach upiec z tego przepisu jeszcze ciastka, ponieważ niby-wiśniowe ciastka właśnie (zapakowane w puszki) Maud zawoziła swojemu synowi na uniwersytet w Toronto.
(RW)
Ciasto na placek Maud
Receptura:
2 szklanki mąki tortowej, odmierzonej przed przesianiem
1/4 łyżeczki soli
1/4 proszku do pieczenia
1 szklanka smalcu, margaryny, tłuszczu wytopionego z bekonu albo ze słoniny
Widelcem wetrzyj tłuszcz w mąkę, aż utworzą się grudki wielkości małego groszku. Dodaj tyle lodowatej wody, żeby uzyskać pożądaną konsystencję. Wystarczy na dwa kawałki ciasta do zapiekania.
1. Mieszaj szybko i delikatnie.
2. Lej wodę pomału i tylko tyle, żaby ciasto było spójne.
3. Wszystkie składniki powinny być możliwie jak najzimniejsze.
4. Piecz w piekarniku w wysokiej temperaturze.
5. Nigdy nie smaruj blachy tłuszczem.
6. Rozwałkowane ciasto gęsto ponakłuwaj jeszcze przed zdjęciem ze stolnicy, a nie po wyłożeniu na blachę.
Niby-wiśniowy placek
Receptura:
1 szklanka rodzynek, posiekanych
1 szklanka żurawin, posiekanych
1 szklanka zimnej wody
1 szklanka cukru
2 łyżki mąki
1 łyżeczka wanilii
Rodzynki i żurawiny można posiekać razem, w drewnianej misce, lecz niezbyt drobno. Starannie wymieszaj rodzynki, żurawiny, wodę, cukier i mąkę. Gotuj przez kwadrans. Dla poprawienia aromatu dodaj wanilię.
"Kuchnia z Zielonego Wzgórza" przepis na:
Ciasto na placek Maud ze strony 60
Niby-wiśniowy placek ze strony 97
2 przepisy zrealizowane
106 pozostało do zrealizowania
Smakowicie wygląda już z samego opisu! Piekłam go tylko raz i byłam zaskoczona niby-wiśniowym nadzieniem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że powstał ten blog. Trzymam za ten projekt kciuki i czekam na Twoją kolejną wizytę w kuchni Maud!
Bardzo Ci dziękuję za dobre słowa i wparcie! Mam nadzieję wytrwać w postanowieniu i na razie staram się nie myśleć o jagnięcine i winie z rodzynek ;).
UsuńWyglada zjawiskowo i zapewne tak samo smakowało... życzę Ci, aby Twój blog stał się tak sławny, aby dzwonili z New York Times 'A lub bardziej lokalnie z Gazety Wrocławskiej z prośbą o wywiad...
OdpowiedzUsuńPowodzenia;)
O wywiad lokalny poproszę! Przypomniałaś mi, że byłby to drugi wywiad do kolekcji. Tutaj temat kulinarny z literackim tłem a lata temu było literacko, ale z kulinariami w treści! 🙃
UsuńKiedy się przekonam, czy smakuje równie dobrze, jak wygląda? �� Podoba mi się tu ��
OdpowiedzUsuńSpodziewaj się niedługo... :)
UsuńCzy Twoje ciasto bylo bardzo slodkie? Sama nie pieklam tego placka, ale mialam okazje jesc i, choc lubie slodkosci, dla mnie bylo to ciasto zbyt slodkie...
OdpowiedzUsuńPierwsze, które upiekłam było zbyt słodkie, ale za drugim razem wzięłam pod uwagę fakt, że żurawiny są już słodzone i zmniejszyłam ilość cukru. Ciasto wyszło super.
Usuń